Hej planuje około 12/13 grudnia zacząć „Digital Detox“ tylko nie na 7 dni ale już na długi czas tylko taki którego nie przeskoczę oddam telefon mojej mamie lub bratu a oni mi go nie oddadzą Jedyne co mnie trzyma aby szybciej nie zacząć to jest bilet do kina na telefonie i zakupy z temu (XD)

Widzisz jakąś ładną laskę. Podchodzisz i mówisz: hej, chyba coś ci upadło. Ona się rozgląda, a po chwili dodajesz: A nie to chyba tylko moja szczęka opadła jak cię zobaczyłem. Co o tym myślicie? I jak w ogóle według was lepiej poderwać laskę, jakimś luźnym zaglądaniem na byle jaki temat i wymienieniem messengerem/telefonem czy tekstem właśnie luźnym jakimś tego typu.

Hej, chciałbym w tym poście dostać parę wskazówek ale również poprostu opisać to co robię od 3 miesięcy. Od 3 miesięcy walczę nieustepliwie z uzależnieniem od telefonu zrobiłem już limity z 8 na 0h itd aż teraz jestem na takim planie że mam limit na telefon zaczynając od 5h I zmniejszając o 15 minut codziennie i co? I znów czuje ze uciekam w telewizor mojej mamy nie wiem co zrobić. Będę co np miesiąc updatowal tutaj na grupc jak mi idzie i trzymajmy kciuki że w końcu zobaczycie post o tytule „Update: Pokonałem Zło“ Do Zobaczenia.

Hej, to będzie mój pierwszy post z głębszą tematyką Mam 20 lat, studiuję coś co chce robić , mam dziewczynę, bardzo dobre mieszkanie. Wiem czego chcę w życiu i mniej więcej jak miałoby wyglądać. Nigdy nie brakowało mi nic pod kątem finansowym. Na papierze, wszystko wydaje się w porządku - jednak odkąd pamiętam, jest stres. Miałem przez to różne problemy; teraz akurat mierze się z zapaleniem żołądka/refluksem. Zacząłem więc zmianę diety oraz nawyków, bo nie raz umycie zębów było dla mnie problemem. Po części udało się pójść do przodu, jednak dalej nie potrafię przekroczyć pewnej bariery ( i nie tylko teraz, ale od kilku lat ), jakbym był już w komfortowym miejscu. - Pójście na trening, bo przy refluksie nie można intensywnie, a kiedy mogę to boję się o kontuzję - Zadbanie o sen, ale telefon wydaje się atrakcyjniejszy - Zaniedbanie relacji z Bogiem, pomimo, że wiem o tym jak mi pomaga - Kompulsywna masturbacja i pornografia chociaż wiem, że psuje mi związek - Nie uczenie się na własną rękę, bo kojarzy mi się to z nauką na zaliczenie To tylko kilka problemów - nie opisze wszystkiego dokładnie, ale na ten moment jakie mielibyście dla mnie rady, polecane książki ( inne niż Goggins i „Atomowe Nawyki” ), lub twórców internetowych. Dodam na koniec - tak, chodziłem na terapię. Z góry dziękuję, za pomoc i liczę na rozwinięcie rozmowy aw komentarzach Pozdro

Jeden dzień = 86 400 sekund 🤯 Aż tyle masz w życiu szans, ułamków sekund w których się zastanawiasz czy nie zagadać do jakiejś dziewczyny, by podjąć jakieś wyzwanie, zrobić coś produktywnego. To naprawdę kurde nieźle daje do myślenia. Twoje życie = około 27 000 dni. Tyle przeciętnie żyje człowiek To jest w chuj mało. A i tak tyle dni już przeminęło. Trzeba z każdego coś wycisnąć. Pozdro 🫡