NIE CHCESZ SUKCESU w młodym wieku
Większość osób, w tym ja jeszcze niedawno jest przekonana, że chce sukcesu w młodym wieku, że kupować rolexy, jeździć na drogie wakacje i zaimponować swoim znajomym, ale prawda jest taka, że to NIE TY chcesz sukcesu. I wytłumaczę Ci dlaczego. Jakiś tydzień temu oglądałem "Sly" na Netflixe - biografię Sylvestra Stallona. I w pewnym momencie mówił o swojej młodości - o swoich pierwszych filmach do których sam pisał scenariusz i jednocześnie w nich występował. I nagle gdy wypowiedział słowa "pamiętam jak piliśmy razem tanie wino co piątek" (czy coś w tym stylu) doszła do mnie bardzo ważna rzecz. Mianowicie nikt z nas nie chce osiągnąć sukcesu w młodym wieku. Nikt. Bo co będziesz robił w życiu, kiedy zostaniesz milionerem przed 20-stką? Możesz myśleć, że będziesz się bawił itd. ale spójrzmy prawdzie w oczy: teraz też masz luksusowe życie; mieszkasz w jednym z bardziej rozwiniętych krajów świata, masz wszystko, czego tylko zapragniesz dosłownie w promieniu kilku kilometrów. Siłownie, baseny, sklepy, restauracje - wszystko masz, ale tego nie doceniasz. Więc dlaczego miałbyś docenić bogactwo? Przyzwyczaisz się do tego tak samo, jak do teraźniejszego życia. I co najgorsze - nie będziesz miał o co walczyć i ciągle będzie Ci mało. Ciągle będziesz chciał więcej i będziesz nieszczęśliwy. Wiesz dlaczego? Wiesz co chce tego bogactwa? Twoje ego. Jesteś duszą samą w sobie - masz ciało, masz umysł i masz też ego. To kompletnie zmieniło moje nastawienie. Ego zawsze będzie chciało więcej. Zawsze. Kiedy o tym nie wiedziałem i działałem z tego poczucia braku, byłem wręcz załamany swoimi wynikami w biznesie. Miałem wszystko, czego potrzebowałem; dyscyplinę, poświęconą pracę, doświadczenie, schematy działania - i zastanawiałem się co jest nie tak? Przecież tak się przykładam. Ale w głębi pragnąłem tego sukcesu, moje ego ciągle chciało więcej i więcej - a tego nie dostawało. Dlatego czułem się źle. Jak z tym walczyć? Zaakceptuj to. To czego dowiedziałem się ostatnio, to żeby traktować to ego z miłością. Bo ono zawsze będzie i tego nie zmienisz. Zaakceptuj je. Twórz, rozwijaj się z poczucia miłości, a nie z wiecznej chęci przypodobania się, czy podniesienia statusu. Bo jeżeli działasz z poczucia braku - to po prostu widać.