Budzisz się, a w głowie tylko jedna myśl: „Czy dam radę? A co, jeśli zasłabnę?” 😨 To klasyczny lęk przed treningiem na czczo!
Wiele osób boi się porannego wysiłku bez „paliwa”, ale prawda jest taka, że dla większości ludzi to nie mit, a świetny sposób na:
- 🔥 Przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej (organizm czerpie energię z zapasów)
- 🔋 Poprawę wrażliwości na insulinę
- 🚀 Uwolnienie endorfin już na start dnia!
Transformacja: Przetrwałeś! Koniec treningu. Jesteś pełen energii, czujesz się lekki, a głód wcale Cię nie zabił. To jest ten moment, kiedy wiesz, że pokonałeś barierę. 💪
Jak przygotować organizm?
Nie rzucaj się od razu na intensywny trening!
Zadbaj o:
- Hydratację: Szklanka wody (może być z solą himalajską lub cytryną) zaraz po przebudzeniu. To klucz. 💧
- Kawa/Herbata: Czarna kawa lub zielona herbata to opcjonalne wsparcie, które może pomóc w mobilizacji tłuszczu (ale pamiętaj o wodzie!). ☕
- Lekki wysiłek: Zacznij od spaceru, rozciągania lub lekkiego cardio.
Jeśli chcesz zrobić ten pierwszy krok i bezpiecznie wdrożyć trening na czczo do swojego planu, ale nie wiesz, od czego zacząć...
Daj znać w komentarzu: „START” 👇
Pomogę Ci ustalić bezpieczną strategię na pierwsze dni!