User
Write something
Jak budować widoczność w 2026 is happening in 43 hours
Czy tylko ja mam wrażenie, że 2025 jedzie po mnie walcem… i jeszcze każe mi się uśmiechać?
Ten rok wycisnął mnie jak cytrynę, rozciągnął na wszystkie strony i dorzucił kilka „bonusowych” lekcji, o które wcale nie prosiłam, ale których widocznie musiałam się nauczyć. I jest w tym coś dziwnie przewidywalnego: dzień po dniu pojawia się kolejna sytuacja, która wymaga granicy, jasności, decyzji. Już mnie to nawet nie zaskakuje. Wstaję rano i myślę: ciekawe, co dziś wyskoczy. To nie jest ton „biedna ja”.To jest ton osoby, która widzi, że każdy kolejny level wymaga konkretu, a ten rok ma obsesję na punkcie tego, żebym była konkretna. Granice. Decyzje. Porządkowanie relacji. Porządkowanie biznesu. Porządkowanie siebie. I nagle patrzę na datę i myślę: czy 2025 mógłby się już skończyć i to w trybie pilnym? A może to tylko ja? Sprawdźmy.
Poll
1 member has voted
0
0
Czy tylko ja mam wrażenie, że 2025 jedzie po mnie walcem… i jeszcze każe mi się uśmiechać?
Popołudniowa kawka w piątek o 19:30
Dziewczyny, jutro (piątek 28 listopada) o 19:30 robimy naszą luźną popołudniową kawkę. Krótko i bez zbędnego napięcia - to spotkanie, w którym: ✔️ każda będzie mogła się przedstawić i powiedzieć, nad czym teraz pracuje ✔️ pogadamy o tym, co teraz najbardziej pomaga nam w byciu widoczną w online ✔️ ja podzielę się jedną obserwacją z ostatniego spotkania dot. PR ✔️ razem sprawdzimy, jakie macie potrzeby i co Was teraz woła w tej społeczności To nie jest oficjalny event - bardziej luźna przestrzeń na złapanie kontaktu. Jeśli temat Was ciągnie, chodźcie z kawą/herbatą, tak jak jesteście. Żeby wziąć udział, wystarczy kliknąć link w zakładce "Calendar" przy jutrzejszej dacie. Spotkanie jest wewnątrz Skool - nie trzeba odpalać Google Meet ani Zoom. Możecie dołączyć przez telefon, jeśli macie zainstalowaną aplikację Skool. Już teraz dodajcie sobie do kalendarza 😍 Dajcie znać w ankiecie niżej:
Poll
1 member has voted
1
0
Popołudniowa kawka w piątek o 19:30
Potrzebuję Twojego wkładu: planujemy warsztat offline o widoczności w mediach społecznościowych
Dziewczyny, piszę do tych z Was, którym okresowo wraca taki temat: Jak pokazywać się w mediach społecznościowych (IG/TT) w sposób, który jest i autentyczny i skuteczny. Nie dlatego, że "musisz", nie w sposób, którego wymaga algorytm, tylko tak, żeby było to spójne z Twoją energią, etapem życia i z tym, co chcesz budować. Wraz z Justyna Gieletą pracujemy nad warsztatem (planowanym na 9 stycznia w Warszawie), który połączy dwa światy: • miękką stronę – skąd wziąć odwagę, jak przestać się autocenzurować, jak budować narrację, która jest naprawdę Wasza, jak pokazywać się autentycznie • praktyczną stronę – co nagrywać, jak planować, jakie formaty warto robić, jakiego sprzętu używać, jak analizować wyniki, jaki sprzęt jest potrzebny Zanim dopniemy program, chcę usłyszeć Twój realny punkt wyjścia. Nie ma złych odpowiedzi. Nie ma oceniania. Napisz proszę: 1. Z czym masz największy problem, kiedy myślisz o pokazywaniu się w social media? (a chcesz to zorganizować sama, bez pomocy agencji) 2. Co byłoby dla Ciebie naprawdę pomocne podczas takiego warsztatu — mindset, technikalia, pomysły na treści, analiza kont, czy coś zupełnie innego? 3. Gdybyś mogła dostać jedną konkretną umiejętność lub przełom po tym spotkaniu — co by to było? 4. Czy chętnie wzięłabyś udział w mini warsztacie online, żeby zadać pytania i zobaczyć, czy to dla Ciebie? Napisz otwarcie, nawet jeśli myślisz, że dla innych to oczywiste. Każda z nas kiedyś zaczynała od zera. Dzięki tym informacjom możemy zaplanować warsztat tak, żeby faktycznie pomógł, a nie powielał treści, które już znasz. Żeby realnie zmienił coś w Twoich mediach społecznościowych, a nie tylko dostarczył wiedzy, której jest pod dostatkiem w Internecie (Chat GPT zna odpowiedź na każde pytanie 😁) Dziękuję.
0
0
Czy bycie przedsiębiorczynią wypełnia 100% Twojej tożsamości?
Sobota rano. Las Kabacki. Wyszłam na spacer, żeby na chwilę odsunąć się od wszystkiego. Przewietrzyć głowę, zobaczyć coś innego niż ekran, przypomnieć sobie, że poza moim biznesem istnieje normalny świat. Ziemia pachnie inaczej, bo na polanie kapusta już wykopana. Liście mokre, ludzie idą wolniej, jesień robi swoje. Idę i myślę o tym, co ostatnio przeczytałam: jakaś kobieta pisała, że kiedy zobaczyła jelenie, to był dla niej „znak”. I zaczęłam się zastanawiać, czy ja też umiem takie rzeczy zauważać, czy to w ogóle jest dla mnie. Więc idę z taką pół-otwartością, pół-ironią. I wtedy - klasyka - życie mówi: „a masz, przyjmij coś bardziej praktycznego niż jelenie”. Prosto na mnie idzie kobieta, którą kiedyś poznałam przy okazji organizowania spacerów dla kobiet z pokolenia X. Nie jesteśmy znajomymi, po prostu kiedyś przyszła zobaczyć „co to za wymysł”. Ma energię bardzo konkretną.Tak jak ja czasem jestem na poziomie 8/10, tak ona chodzi na 30/10 jeszcze przed śniadaniem. Zapytała mnie, czy dalej organizuję te spacery. Powiedziałam, że nie - teraz cała moja para idzie w inne projekty. A ona na to: „A czym ty się teraz zajmujesz?” I tu mnie trafiło. Bo nie wiem, czy to pytanie było o to, czym żyję na co dzień… czy o to, z czego zarabiam. A mój mózg od razu włączył tryb: „o matko, trzeba coś sensownie odpowiedzieć”, jakby środek lasu był najlepszym miejscem na pitch. Wtedy zaczęłam się zastanawiać: czy ja zawsze muszę być przygotowana do mówienia o swoim biznesie? Czy mogę czasem po prostu iść przez las i nie być marką osobistą? Czy ja to sama sobie robię, czy to świat tak naciska? To wszystko przyszło do mnie w jednej chwili. Za szybko, jak na sobotni poranek. I dlatego mam do Was pytanie: Jak to wygląda u Was? Czy macie momenty, w których przestajecie być „przedsiębiorczynią”, a jesteście po prostu sobą? Czy potraficie to oddzielić, czy raczej czujecie, że własny biznes zawsze trochę „ciągnie” za rękaw, nawet w lesie? Jestem ciekawa Waszych wersji, bo moja dzisiejsza mnie zaskoczyła.
Czy bycie przedsiębiorczynią wypełnia 100% Twojej tożsamości?
Tworzenie w zgodzie ze sobą zaczyna się od jednego pytania
Co by się stało, gdybyś zaprojektowała swój tydzień wokół lekkości w tworzeniu online? Bez presji, że musisz wszystko ogarnąć — tylko z radością, że możesz wyrażać siebie i inspirować innych. AI może pomóc Ci pisać szybciej, planować lepiej, automatyzować mądrzej, ale co by się wydarzyło, jeśli sztuczna inteligencja mogłaby też przypominać Ci, dlaczego w ogóle tworzysz? Zanim wrzucisz kolejną rolkę, ustawisz automatyzację czy zaplanujesz kampanię reklamową, spróbuj tego promptu w ChatGPT: „Jeśli moimi wartościami są [wstaw swoje], jak mogę podejść do [Twoje zadanie — np. tworzenie treści, planowanie tygodnia, rozmowy z klientkami] w sposób, który je odzwierciedla?” To jedno zdanie zmienia rutynę w świadomy rytuał tworzenia. Moment ciszy, w którym przypominasz sobie, po co naprawdę to robisz. Nie wiesz, od czego zacząć? Pomyśl: może uczciwość, rozwój, inspiracja, lekkość albo radość - cokolwiek teraz najbardziej z Tobą rezonuje.
1
0
Tworzenie w zgodzie ze sobą zaczyna się od jednego pytania
1-11 of 11
powered by
Cyfrowe Przodowniczki
skool.com/teraz-ja-cyfrowa-przodowniczka-4470
Zbuduj widoczność i przyciągnij klientki
Dla kobiet 40+, które wiedzą, że ich czas to teraz
i że pieniądze mogą zmieniać świat.
Build your own community
Bring people together around your passion and get paid.
Powered by